Ostatnie dwa dni spędziłam w domu. Dopadło mnie jakieś zatrucie czy inne cholerstwo. Brzuch mi napęczniał, jakbym była w ciąży... Nie jest dobrze! W każdym razie właśnie te dwa ostatnie dni pozwoliły mi na trochę odpocząć od codzienności. Wniosek? Jesień czasem może być przyjemna. Skąd taka teza skoro z reguły jakoś nigdy nie przepadałam za tą porą roku? Otóż- naoglądałam się wiele jesiennych zdjęć. Ale tych ''sympatycznych''. Co to znaczy? Kolorowe liście, jeszcze ciepłe promienie słoneczne, ciepłe swetro-golfy w różnych kolorach, długie wieczory + gorąca herbata/czekolada + dobra książka + dobra muzyka. Tak. To znaczy sympatyczna jesień. A do tego wszystkiego jeszcze najlepiej ktoś do przytulenia :)
PS. Marzę o chociaż kilku jesiennych dniach w Paryżu...
Takiej jesieni wszystkim życzę. Startujemy za 3dni!
PS. Marzę o chociaż kilku jesiennych dniach w Paryżu...
Takiej jesieni wszystkim życzę. Startujemy za 3dni!
śliczne inspiracje !
OdpowiedzUsuńja tam całkiem lubię jesień, zdjęcia świetne
OdpowiedzUsuńszczerze, to bardzo chętnie chciałabym przeżyć choć jedną taką jesień w moim życiu:)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę ;) ciekawe inspiracje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
:3
OdpowiedzUsuńHej
OdpowiedzUsuńśledzę Twój blog i ja również prowadzę swój.
Niedługo w pście bede krytykować i oceniać blogi i bloggerki....
www.gemaltandgiselle.blogspot.com :)
Zapraszam
swietne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńteż bym chciała być w Paryżu:)
OdpowiedzUsuńczysiek.blogspot.com
piękne zdjęcia wynalazłaś:)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała w Paryżu. Byłam ale w grudniu i było pięknie. Jesień jest bardzo kolorowa i cudna, ale ta Złota Polska....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŚwietne foty !! :>
OdpowiedzUsuńcudowne, jesienne inspiracje :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)