Páginas

piątek, 30 września 2011

sernik 3warstwy i poważne sprawy...

Hej! Chyba skończę z przedstawianiem się, bo i tak tylko ja do Was piszę. 
Dzisiaj post kulinarny. Ale mmmmmmmmmmmm, jakże pyszny! Gdy ostatnio byłam chora- naturalnie, większość czasu spędzałam w domu. No i nie ukrywam, że miałam już dość komputera, seriali i nic nie robienia. Dodając do tego moją miłość do kuchni: postanowiłam osłodzić życie mojej rodzinie. :) W lodówce zostało 0,5kg twarogu sernikowego, więc przeszukałam wieeeeeeele blogów kulinarnych, by znaleźć przepis, w którym będę mogła te pół kilo wykorzystać. Trochę mi to czasu zajęło, ponieważ większość serników robi się z 1kg. 
Ale trafiłam. I to w dziesiątkę! Łatwo, w miare szybko i przyjemnie. I bez pieczenia!
oryginał- 3warstwy
Serniczek jest pyszny, lekki i idealnie wpasował się w kubki smakowe całej rodziny.Troszeczkę zmodyfikowałam przepis. W oryginale składał się z trzech warstw, ale ja tę z gorzką czekoladą pominęłam. Bo po prostu jej nie miałam :) Przepis podaję na 3warstwy.


Składniki:
  • ok. 10 herbatników
  • 100g gorzkiej czekolady +  trochę do dekoracji (pominęłam)
  • 100g mlecznej czekolady
  • 100g białej czekolady + trochę do dekoracji
  • 500g twarogu z wiaderka
  • 300g słodkiej śmietanki 30- 36%
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • ½ szklanki cukru (dałam mniej)
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
Sposób przygotowania:

Twaróg utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Żelatynę namoczyć w 6 łyżkach zimnej wody. Czekolady rozpuścić pojedynczo w kąpieli wodnej. 
Gdy żelatyna napęcznieje, podgrzać ją, ciągle mieszając, aż się rozpuści, a następnie wymieszać z utartym twarogiem.
Śmietanę ubić na sztywno.
Twaróg podzielić na 3 części*. Do każdej dodać po jednej czekoladzie i wymieszać. Dodać po 1/3* śmietany i delikatnie wymieszać.
Formę keksową (wzięłam na 30cm) wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać do formy najpierw masę z gorzką czekoladą, kolejno z mleczną i na koniec z białą. Na górę ułożyć herbatniki.

Ciasto wstawić do lodówki na parę godzin (najlepiej na całą noc). Po tym czasie wyciągnąć z formy, odwracając do góry nogami. Ściągnąć papier i polać rozpuszczonymi w kąpieli wodnej czekoladami.

* oczywiście w moim przypadku na 2części i po 1/2 śmietany.

moje cudo. może nie tak ładne wizualnie jak oryginał, ale nie chwaląc się... pyszne! 



Mam dla Was coś jeszcze:



Ojjj tak, zaczyna robić się poważnie. Byłam na uczelni wczoraj na spotkaniu z dziekanem. Poznałam dopiero jedną dziewczynę, której wygląd na pewno odbiega od wizerunku studentki z amerykańskich colleagów. Jednak jest baaaaaaaardzo uprzejma i wydaje się być naprawdę w porządku. Chcę poznać jak najszybciej tych ludzi i mieć za sobą tę aklimatyzacje... Początki są najgorsze!
W poniedziałek tylko na 2h angielskiego... :) Już lubię moje studiowanie! 

A co u Was? Są wśród Was studentki? A może kucharki z zamiłowania? :)

50 komentarzy:

  1. O matko, ale mi ślinka cieknie jak patrzę na to zdjęcie pysznego serniczka! Chyba zaraz pójdę w odwiedziny do lodówki i nawpycham się czekolady!

    Yeee tam, żadne poważnie, mówi Ci to już doświadczona studentka, studia to najbardziej niepoważny okres w życiu i tak należy to traktować ;) A studenci to w ogóle same sympatyczne ludzie, przynajmniej na mojej uczelni :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda pysznie!

    a co Ty studiujesz? jeśli można wiedzieć of course :P

    OdpowiedzUsuń
  3. mniam, kurcze chyba go zrobię <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja studiuję resocjalizację obecnie, ale również porywam się z motyką na słońce i ruszam (ja, zawsze niby humanistka pełną gębą!) zdać w tym roku rozszerzoną matmę i chemię i będę szturmować politechnikę po wykształcenie techniczne :)

    Moja przyjaciółka za to jest na ekonomii i faktycznie czasami narzeka na matmę, ale dam Ci jedną dobrą radę - możliwe że bardzo polubisz te studia, dasz sobie na nich świetnie radę (konstrukcja matury jednak pozostawia wiele do życzenia), ale ten pierwszy rok jest przesiewowy i jeśli nie spodoba Ci się, będzie Ci ciężko i bez minimum przyjemności będziesz zasiadała do nauki przed sesją (a wręcz ze wstrętem) to zmień kierunek po pierwszym roku i nie męcz się dalej, bez sensu jest brnąć dalej w to, bo potem będzie Ci szkoda, bo "a tyle lat już przetrwałam to docisnę do końca" a potem nawet do zawodu będziesz miała wstręt ;)
    Trzymam kciuki za Twoje pierwsze dni, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja dziś też robiłam ciasto z twarogu. :D
    Twoje wygląda pysznie, muszę spróbować !

    OdpowiedzUsuń
  6. Proszę bardzo :)
    Jeśli chodzi o dziennikarstwo to od samego źródła słyszałam, że najlepiej skończyć kierunek o tym co się chce pisać i dorobić podyplomowe z dziennikarstwa, żeby mieć ogólny zarys (czyli Ty np mogłabyś pisać o ekonomii), ale masz rację, niestety albo znajomości, albo pieniądze + mnóstwo siły przebicia :(
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie studia? (kierunek).
    Jeżeli chodzi o mnie, to wprost uwielbiam wszelkiego rodzaju wypieki z dodatkiem czegoś słodkiego :D

    ***
    W miarę chęci zapraszam Cię do siebie hoopy-style.blogspot.com. Będzie mi niezmiernie miło zobaczyć twój komentarz na moim blogu, jak również pragnę cię zaprosić do obserwacji. ; * Oczywiście, jeżeli chcesz.

    Pozdrawiam, Hoopy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Czternaście skończę w listopadzie, chodzę do drugiej gimnazjum. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Oo..dość trudny kierunek, ale sobie poradzisz i obronisz wszystkie prace! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. mniam. Smake mi zrobiłaś
    Spisuje ten przepis!

    OdpowiedzUsuń
  11. Póki co maturzystka, zastanawiająca się, co dalej. Bardzo zazdroszczę Ci sytuacji, w której się znajdujesz. Matura już za Tobą, oczekiwanie na wyniki egzaminów, rekrutacji również. Co najważniejsze jednak, decyzję o kierunku też masz już podjętą.
    A ja jestem rozdarta i zastanawiam sie, zastanawiam, zastanawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przesmaczne ciastko twojego wyrobu, wygląda ciekawiej niż oryginał! :> Mmmniaam!
    (obserwuję)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem na profilu kucharz małej gastronomii w szkole zaocznej zasadniczej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyglądam przepysznie! :)
    Uwielbiam gotować i w takim kierunku mniej więcej się ucze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja na początku nie byłam zadowolona , bardzo chciałam iść do liceum koniecznie na biochem .
    Z biegiem czasu stwierdzam że to była świetna decyzja : )

    OdpowiedzUsuń
  16. ja jestem studentką filologii hiszpańskiej i też zaczynam od poniedziałku ;)

    Ciasto wygląda na prawdę bardzo ładnie i na pewno spróbuję je wykonać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Niektóre firmy same do mnie pisały , a do niektórych pisałam ja : ) Zapytać nie zaszkodzi : )

    OdpowiedzUsuń
  18. noo wyglada przee pysznie ;) ! pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  19. mniam ^^ wygląda pysznie :)

    ja na studia mam czas dop za rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. z jaśminem jest świetna :)

    a wgl, studentka czego? ;>

    OdpowiedzUsuń
  21. niestety jeszcze nie :)
    tez nienawidze matmy :)

    ja bym chciała studiować coś zwiazanego z fotografią ale na asp w życiu sie nie dostanę ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. . super blog : )

    zapraszam do mnie :
    www.magda--blog.blogspot.com
    obserwujemy ?

    OdpowiedzUsuń
  23. Super, na pewno wypróbuję ten przepis :) Dziękuję Ci bardzo za komentarz ;* Jest mi bardzo miło, no to co? Obserwujemy ?! Bo ja z chęcią!
    www.lookbook-of-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. ok 25 zł normalnie ;)! obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  25. gdyby to o same zdjęcia chodizlo, nie bylo by problemu. kierunek który chciałam wybrać to grafika i sztuka mediów. i niestety na wstępie zalicza się rysunek i malarstwo a mam do tego dwie lewe ręce.
    jedyny wydzial fotografi jest na asp w poznaniu. ale z tego co gdzies czytałam przyjmuja tylko6 osob na rok ...

    więc zostaje mi albo dziennikarswo-fotoreportaż albo kulturoznastwo ;P

    OdpowiedzUsuń
  26. studia są genialne :D ja w poniedziałek też odebrałam swój indeks i mam czasami ochotę chodzić po ulicy i pokazywać go wszystkim i wszedzie :D

    OdpowiedzUsuń
  27. y.. narobiłaś mi smaka xd


    Zapraszam do mnie! Jeśli mój blog spodoba Ci się dodaj go do obserwowanych ;) mi będzie bardzo miło ;>

    równiez się odwdzieczę! ;]


    http://zbieraninkowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Gdybym tylko miała więcej czasu z pewnością upiekłabym jakieś ciasto. Mmmm <3

    OdpowiedzUsuń
  29. w bydgoszczy w wielu pubach jest np. w tygodniu dla studentów wszystko po 3 zł a w poniedziałki piwo za 1 zł! toć to szaleństwo ! :D tak, studiuje zarządzanie na uniwersytecie technologiczno przyrodniczym w bydgoszczy, a ty? :>

    dziękuje :) :*

    OdpowiedzUsuń
  30. mmm wygląda pysznie! na pewno wypróbuje! ;P

    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  31. ale ciekawy kierunek ;o no, no... nie wiem jeszcze co chce robić, znaczy się na pewno nie chce siedzieć za biurkiem i robić 'dla kogoś' tylko chce otworzyć coś swojego, moją malutką działalność w artystycznej branży tylko nie wiem jeszcze jakiej :D ale to jeszcze dużo czasu, trzy lata licencjatu plus kolejne na magistra i podobne, mam nadzieje, ze przed 30 zdążę :D a Ty masz jakiś pomysł na siebie?

    w wakacje w Gdańsku z koleżanką chciałyśmy spędzić noc w jakimś fajnym miejscu i nic nie znalazłyśmy, aż byłam w szoku. jedynie klub Parlament przykuł naszą uwagę, ale osoby które się tam bawiły niezbyt ;o

    OdpowiedzUsuń
  32. Co studiujesz?
    Masz rację, pora ruszyć dupsko ;D

    OdpowiedzUsuń
  33. łał genialny przepis muszę go wypróbować:D

    OdpowiedzUsuń
  34. i studentki i kucharki z zamiłowania.
    zrobiłam. zrobiłam. zrobiłam. pyszne to byłoooo!
    mniam!

    OdpowiedzUsuń
  35. no to widzę mamy podobne zainteresowania ! dostałam się w tym roku na dziennikarstwo, ale miałam do wyboru szukanie pracy i moje wymarzone studia lub zarządzanie i kasa od rodziców. więc mój osobisty leń przemówił no i jest jak jest.

    nie ma chyba nic lepszego niż praca taka jaką się wymarzyło :)

    OdpowiedzUsuń
  36. No to ciekawe. Zdawałaś maturę z geografii?

    OdpowiedzUsuń
  37. Wiesz, że zgłodniałam? :) ;) I ja tez zaczynam studia ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Technologie zywnosci i zywienie czlowieka ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. mmm, uwielbiam ciasta! super, że poświęciłaś ten czas na gotowanie/ pieczenie. też musze kiedyś spróbować coś wymodzić :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Fakt, ja moge robic specjalizacje "dietetyka" po ktoryms roku :) a ide na ZUT w Szczecinie ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Gratuluję Studentko :> !

    Jaakie pyszności!

    Pozdrawiam,
    Czmiel

    OdpowiedzUsuń
  42. Mmm... Wyglada smakowicie :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, a jeśli Ci sie u mnie spodoba to możemy sie poobserwować. :)

    OdpowiedzUsuń
  43. ale pysznie wygląda :)

    ja dopiero zaczynam z blogiem, dzisiaj coś o modzie :)

    OdpowiedzUsuń
  44. muszę koniecznie zrobić to ciasto. Ja studiuje ekonomię:)

    OdpowiedzUsuń